Śmierć czeka każdego z nas, prędzej czy później. Jest nieuchronna. Nie uciekniemy przed nią. Nie lubimy o niej mówić, boimy się jej i pragniemy, by nadeszła jak najpóźniej. Jedno co pewne - jest sprawiedliwa, gdyż nie omija nikogo, ani biednego, ani bogatego.
Poniżej nieco refleksji do przemyśleń od samego Dalajlamy XIV:
"Śmierć jest momentem krytycznym, do którego dobrze jest się przygotować. Zastanówmy się nad jej niuchronnością. Rozpoznajmy, że stanowi ona integralną część życia, życie posiada bowiem swój poczatek i koniec. Na noc się zda chęć ucieczki od śmierci.
Jeżeli myś ta odpowiednio wcześnie się w nas zakorzeni, gdy nadejdzie śmierć, ni objawi się nam ona nagle, nienormalne wydarzenie. Będziemy w stanie podejść do śmierci w calkiem odmienny sposób.
Prawdą jest, że większość z nas myśli o wlasnej śmierci z odrazą. Większą część naszego życia poświęcamy na gromadzenie dóbr lub na robienie niezliczonych planów, jakbyśmy mieli żyć wiecznie, jak gdyby nie było pewne, że któregoś dnia, być może jutro, czy nawet za chwilę, nie mielibyśmy stąd odejść, pozostawiajac wszysko za sobą. Według buddyzmu, jest rzeczą wskazaną już teraz przygotowywać się do śmierci, aby gdy przyjdzie czas, móc umrzeć we właściwy sposób."
Jak się przygotować do tej podróży?
Dalajlama XVI radzi:
Osobom wierzącym:
"w chwili śmierci pomyślcie o waszej wierze i módlcie się. Skoro wierzycie w Boga, powiedzcie sobie, że nawet, jeśli dotarcie do kresu życia jest smutne, bóg z pewnością ma swoje racje, a w fakcie śmierci istniej coś głębokiego, czego nie jesteście w stanie w pełni zrozumieć."
Osobom, które są buddystami i wierzą w reinkarancję:
"śmierć jest jedynie zmianą powłoki cielesnej, podobnie jak zmieniamy ubranie, gdy stare jest już znoszone. Gdy nas nośnik materialny, z różnych wewnętrznych czy zewnętrznych przyczyn nie jest już w stanie dłużej utrzymywać się przy życiu,przychodzi czas na porzucenie go i przyjęcie nowego. Wtakim ujęciu śmierć nie oznacza końca egzystencji."
Dla osoby wierzącej, bez względu na to czy uznaje ona reinkarnację czy też nie:
"najważniejszą rzeczą w chwili śmierci jest zatrzymanie procesu myślenia powierzchownej świadomości i wzbudzenie w sobie z jasnością wiary w Boga lub innego pozytywnego stanu mentalnego. Idealną sytuacją jest utrzymać umysł w jak nakwiększej jasności, unikając wszystkiego, co może go zmącić.
Osobom, które nie wyznają żadnej religii i nie podążają żadną ścieżką duchową oraz ich sposób myślenia odbiega od religijnej wizji świata:
"najważniejszą rzeczą w chwili śmierci jest pozostać spokojnym, rozluźnionym, z jasnym przekonaniem, iż śmierć jest procesem naturalnym, który jest częścią życia."
tekst z książki "Jego Świątobliwość Dalajlama - Myśli płynące z serca'
źródło zdjęć:
www.olidomiah-energie.fr
www.templeofstarlight.nl1
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny.
Zostaw ślad po sobie.
Wszyscy jesteśmy wędrowcami na drodze życia. Spotykamy wiele osób.Żadne z takich spotkań nie jest przypadkowe. Każdy z nas ma swoją ścieżkę. Idąc, mijamy zdarzenia i ludzi. Przeżywamy miłe chwile i te gorsze. Wszystko to wnosi jakąś cząstkę świata do naszego życia. Twoja wizyta tutaj też nie jest przypadkowa. Zapraszam na ponowną wizytę.