czwartek, 27 marca 2014

Czas na Mapę Marzeń!


Nadchodzi  czas na wykonanie nowej Mapę Marzeń. Nazywana jest różnie: Mapa Skarbów, Pragnień, Życzeń. Nie jest to rzecz istotna. Najważniejsze by spełniała  nasze marzenia. Można ją tworzyć w różnych ważnych momentach naszego życia, na początku roku, w dniu swoich urodzin czy Tworzy się ją podczas pierwszego nowiu Księżyca po przesileniu wiosennym. W tym przypada on 30 marca i zaczyna się o 20:46. Na zrobienie mapy są prawie dwie doby. Ważne by zacząć ją po nowiu i zakończyć najpóźniej 1 kwietnia do godz. 20:45.  Zasady tworzenia mapy opisałam rok temu. Można je znaleźć pod tym linkiem: Zasady Tutaj.

Co zrobić ze starą mapą?
Można ją spalić z podziękowaniem w kominku, ognisku lub w metalowym naczyniu a popiół rozsypać wokół bujnej rośliny albo zachować ją na pamiatkę. Ja zachowuję mapę z poprzedniego roku, gdyż niektóre rzeczy z wyklejanki realizują się jeszcze w nowym roku. 


źr.zdjęcia u góry:
asket.blox.pl

niedziela, 16 marca 2014

Strefy w domu cz. 4

Strefa Pomocnych ludzi - 6
Kierunek: północny zachód 
Żywioł: Metal

Pomaga w uzyskiwaniu dobrych relacji międzyludzkich. Przyciąga życzliwość i wsparcie a w razie kłopotów zawsze możemy liczyć pomoc innych osób albo energii wyższych. Dlatego jest to dobre miejsce na figurki i obrazy świętych, aniołów, zdjęcia przyjaciół, znajomych. Powinno tu być miło i przytulnie, gdzie chętnie spędzamy czas w miłym towarzystwie sąsiadów, znajomych i przyjaciół.

Strefa Dzieci - 7
Kierunek: zachód
Żywioł: Metal

Ta część domu pomaga przede wszystkim utrzymać dobre relacje z dziećmi, uniknąć problemów wychowawczych ale też wspomaga nasze talenty twórcze, wzmaga kreatywność, umiejętność zabawy i cieszenia się życiem. Dobre miejsce na pokoik dla dzieci, gdzie można ustawić zabawne gadżety, kolorowe obrazy, zdjęcia uśmiechniętych dzieci, półki z zabawkami itp.

Strefy Dzieci i Przyjaciół to miejsca, w których powinien dominować wystrój w białym, złotym czy srebrnym kolorze z okrągłymi lub półokrągłymi dekoracjami z metalowymi wykończeniami. Może to niestety stworzyć zbyt surowy design dlatego dobrze jest urozmaicić go brązowymi, naturalnymi detalami kojarzącymi się z elementami Ziemi, która wspiera żywioł Metalu. Natomiast unikamy niszczącego dla Metalu żywiołu Ognia m.in. czerwonych detali, świeczek czy trójkątnych kształtów.


źródło zdjęć:
www.weltbild
www.tapetyczne.pl


poniedziałek, 10 marca 2014

Jin Shin Jyutsu na Zachodzie

Zachód dowiedział się o Jin Shin Jyutsu dzięki Mary Burmeister. Nazwała tę metodę "now know myself" czyli "teraz poznaję siebie" i "pysio philosophy" czyli "filozofią natury." W jej opinii Jin shin jyutsu "budzi naszą świadomość do zrozumienia, że wszystko, czego potrzebujemy do harmonii i równowagi z wszechświatem - czy to umysłowej, duchowej czy fizycznej znajduje się w nas samych".

Mary Burmeister jeszcze jako Mary Mariko Ino, studiowała u Jiro Murai przez 12 lat w tym przez 6 lat przebywała w Japonii. W 1954 roku wróciła do Stanów Zjednoczonych. tam poznała swego męża Gila Burmeistera. Kilka lat później zaczęła stosować zdobytą wiedzę i propagować ją wśród społeczeństwa. Przez długi czas nie czuła się gotowa na praktykowanie tej techniki, gdyż najpierw chciała zrozumieć jej istotę. Doszła do wniosku, że jin shin jyutsu  to nie tylko sposób na utrzymanie zdrowia, lecz także możliwość głębszego wejrzenia w siebie. Zawiera się w niej mądrość, filozofię i doświadczenie życia. 

Codzienne wydarzenia, dolegliwości obserwowane u rodziny i przyjaciół skłoniły ją do wdrożenia teorii w czyn. Stopniowo grono jej "pacjentów" się powiększał, którym pomagała nakładając ręce stosując poznane u mistrza Murai, chwyty i układy rąk. Coraz więcej osób wyrażało chęć poznania tej niezwykłej metody, dlatego Mary organizowała dla nich kursy i wykłady. Gdy jej salon stał się za mały na przyjmowanie coraz większej ilości ludzi, otworzyła biuro wraz ze swoją przyjaciółką Pat Meador. Nie musiała nigdy reklamować swoich usług, gdyż wyznawała tezę:

"Nie spieszmy się pomagać tym, którzy nie chcą pomocy. Bądźcie przygotowani, bądźcie jak światło, a ci, którzy potrzebują pomocy, przyjdą." 

Mary Burmeister zmarła 27 stycznia 2008 roku.

O twórcy jin shin jyutsu

źródło zdjęcia:
"Samoleczenie przez dotyk" Wydawnictwo KOS
www.jinshinjyutsu-mercedes.com

czwartek, 6 marca 2014

O szczęściu



Przyjrzyj się światu i zobacz, że nie ma szczęścia wokół ciebie i w tobie samym. Czy wiesz, co jest tego przyczyną? Pewnie powiesz, że jest nią samotność lub ucisk, wojna, nienawiść albo ateizm. I nie będziesz miał racji. Jest tylko jedna przyczyna braku szczęścia: fałszywe przekonania, które gnieżdżą się w twojej głowie; tak bardzo rozpowszechnione, tak powszechnie uznawane, że nigdy nie przychodzi ci do głowy, by je podać w wątpliwość. Przekonania te powodują, że patrzysz na świat i na siebie w sposób zniekształcony. Twoje zaprogramowanie jest tak silne i presja społeczeństwa jest tak wielka, że dosłownie tkwisz w potrzasku i postrzegasz świat w taki właśnie zniekształcony sposób. I nie ma wyjścia, bo nawet nie podejrzewasz, że twój obraz rzeczywistości jest wypaczony,twoje myślenie jest błędne, a twoje przekonania są fałszywe.

Rozejrzyj się wokoło i popatrz, czy potrafisz znaleźć choć jedną osobę, która jest naprawdę szczęśliwa — to  znaczy wolna od lęku, różnego rodzaju obaw, niepokojów, napięć i zmartwień. Miałbyś szczęście, gdybyś znalazł jedną taką osobę na sto tysięcy. To powinno doprowadzić cię do wniosku, że to zaprogramowanie i te przekonania, które dzielisz z tyloma innymi ludźmi, są podejrzane. Lecz ty także zostałeś zaprogramowany w taki sposób, by niczego nie podważać, by nie mieć wątpliwości; by po prostu zaufać założeniom, które narzuca ci twoja tradycja, kultura, społeczeństwo i religia.

z książki "Wezwanie do miłości"

wtorek, 4 marca 2014

Sztuka Twórcy

Jin shin jiutsu trafiło na Zachód dzięki Mary Burmeister , o której parę słów wkrótce napiszę.  Człowiekiem, który odkrył tę metodę był Jiro Murai, który urodził się w 1886 roku w Taishoomara w rodzinie z tradycjami lekarskimi. Był drugim synem, więc miał prawo wybrać sobie zawód, który chciałby wykonywać. Podjął studia na Wyższej Szkole Technicznej na kierunku hodowla jedwabników. Bardziej jednak interesowała go natura życia, jego istota i tajniki.

Zaczął prowadzić własne badania, obserwując swój organizm i jego reakcje na różne eksperymenty żywieniowe. Jednocześnie prowadził styl życia graniczący z wycieńczeniem. Doprowadziło to do tego, że opuściła go rodzina, przyjaciele. Postanowił udać się w góry, by tam, w samotności umrzeć. Medytował, siedząc niczym Budda, stosował post, różne układy rąk i palców, co wprawiało go w różne stany fizyczne i świadomości. Siódmego dnia poczuł nagły przypływ świeżej energii a w umyśle czuł spokój i wdzięczność. Zauważył, że poprawiło mu się zdrowie i wiedział, że stało się to dzięki układom rąk i medytacji, które stosował przez ostatnie dni. To było dla niego przełomem życiowym. Obiecał sobie, że resztę życia poświęci zbadaniu tego fenomenu, by zrozumieć co doprowadziło do jego przemiany. Zaczął studiować stare pisma, zbierał własne doświadczenia, medytował z mudrami w górach, w których przebywał 12 razy na 3 tygodnie. Miał też możliwość i dostęp do cesarskich archiwów i do świątyni ISE, która jest największa świętością w Japonii. Dzięki pozwoleniu mógł tam kontynuować swoje badania. Natrafił na Księgę Mądrości Kojiki.

Długo nie mógł zrozumieć jej przekazu, aż pewnej nocy nastąpiło niemal mistyczne wydarzenie. Po długich modłach zaczął pisać interpretacje Kojiki w odniesieniu do energetycznych i fizycznych ciał człowieka. Wszystko zaczęło być dla niego jasne i zrozumiałe. Na początku nazwał tę wiedzę „Sztuką Bycia Szczęśliwym”, gdyż wnosiła ona do życia radość. Spostrzegł, że oprócz tego dzięki niej poprawia się także nie tylko zdrowie ale i jakość życia, znikają cierpienia i dlatego nazwał ją „sztuką długowieczności” a następnie „sztuką dobra” Ostatecznie określił ją jako „jin shin jyutsu” lub inaczej „sztuką stwórcy poprzez współodczuwającego człowieka”, ponieważ:
 „Jin” oznacza człowieka współczującego, wiedzącego
„shin” to stwórca albo duch boży
„jyutsu” to sztuka.

źródło zdjęcia:
książka "Samoleczenie przez dotyk"

niedziela, 2 marca 2014

Strefy w domu cz.3

Strefa Bogactwa - 4
Kierunek: południowy wschód
Żywioł: Drzewa

Odpowiedzialna za naszą sytuację materialną i finansową, dostatek, komfort i wygodę w życiu. Możemy postawić tu wysokie rośliny, domową fontannę, obrazy z widokami np. wodospadu czy przedmioty i symbole kojarzące się z dostatkiem.

W obszarze Bogactwa dominować powinny dekoracje i wzory prostokątne i kwadratowe, rośliny o wydłużonym kształcie, kolor brązowy, zielony lub żółty. Drzewo jest wspierane przez żywioł Wody a więc można tu ustawić np. domowe niewielkie źródełko. Woda nie może tu być energią dominującą wobec Drzewa, jedynie ma go wspierać. Niewskazane są elementy kojarzące się z elementem Metalu, ponieważ pozostaje on w konflikcie z energią Drzewa. 

Strefa Zdrowia - 5

Kierunek: centrum domu
Żywioł: Ziemia

Obszar ten odpowiada za nasze zdrowie, samopoczucie, energię życiową a także za harmonijne życie bez stresów i konfliktów. Zrównoważenie tej części domu pomaga w utrzymaniu pogodnego nastroju, zdecydowanym podejściu do problemów. Najlepiej by było zostawić tu wolną przestrzeń, nie zastawioną schodami czy ciężkimi meblami. Warto doświetlić tę przestrzeń, udekorować np. kamienną posadzką czy miękkimi, naturalnymi tkaninami. Można ustawić tu elementy związne z energią ziemi a więc kamienne figurki, niskie meble, brązowe dekoracje, gliniane drobiazgi, słowem wszystko to co kojarzy się z ziemią. Kolory to żółty, brązy, szarości zbliżone kolorem do ziemi, pomarańczowy. Energia powinna tu płynąć swobodnie, bez przeszkód, więc należy unikać tu przeładowania. 

Strefy w domu cz.2                  Żywioły w otoczeniu

źródło zdjęć:
runy.p2a.pl

Zobacz także:

Cel Duszy

Cel Duszy