Ludzkość stworzyła wiele zakazów,
nakazów, przykazań. Jednak zamiast całej listy wytycznych do życia wystarczy
jedno: „Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe” lub „Kochaj bliźniego swego jak
siebie samego” Ta zasada została także ujęta w książce "Rewolucja w postrzeganiu rzeczywistości" jako ZŁOTA REGUŁA ETYCZNA NA ŚWIECIE w ujęciu różnych religii i kultur.
W buddyźmie brzmi:
Nie rób w
stosunku do innych niczego, co sam uważasz za szkodliwe.
W chrześcijaństwie:
Wszystko, co
byście chcieli, aby Wam ludzie czynili, to i Wy im czyńcie.
W hinduiźmie:
Oto podsumowanie
twojego obowiązku: Nie czyń drugiemu czegoś, co przyniosłoby ci ból, gdyby
tobie czyniono.
W islamie:
Nikt nie może być
osobą wierzącą, dopóki nie pragnie dla swojego brata tego, czego pragnie dla
siebie samego.
W judaiźmie:
Nie czyń swojemu
bliźniemu tego, czego sam nienawidzisz. To jest prawo: cała reszta to
komentarz.
W wierzeniach rdzennych Indian:
Szacunek dla całego życia to podstawa.
W szikhiźmie:
Nie czyń sobie w
nikim wroga, ponieważ Bóg mieszka w każdym człowieku.
Czy powyższe zdania nie wydają
się znajome?
W tych prostych zdaniach zawiera
się wszystko.
Bo czyż chcemy skrzywdzić samych
siebie?
Każdy dla siebie pragnie
wszystkiego co najlepsze. Nikt nie chce cierpieć. Dlaczego zatem jest tyle
nieszczęść wokół? Ludzie nie pamiętają albo nie wiedzą, że jesteśmy połączeni
ze wszystkim. Wyrządzając komuś krzywdę, wyrządzamy ją sobie, gdyż prędzej czy
później wszystko do nas wraca ze zdwojoną siłą.
Nikt nie pragnie dla siebie biedy
– to dlaczego zazdrościmy tym, którzy coś osiągnęli? Nie chcemy być
nieszczęśliwi – to dlaczego unieszczęśliwiamy innych? Nie chodzi tylko o ludzi
lecz także o stworzenia. Co chwilę można przeczytać o porzuconych czy maltretowanych
psach, kotach, zwierzętach leśnych. Skoro pragniemy dla siebie dobrego życia,
pełnego miłości, radości – rozdawajmy je wokół innym. Nie trzeba robić zbyt
wiele. Wystarczy uśmiech, miłe słowo, gest.
Z pewnością zdarzyło się nam wrzucić
kamyczek do wody. Wokół niego tworzy się wówczas krąg wodny, który rozchodzi
się na boki. Jeżeli wrzucimy kilka kamyków do wody, każdy z nich będzie miał
własny okrąg, ale w pewnym momencie zleją się wszystkie w jedną całość.
Podobnie jest z nami. Każdy z nas tworzy swoją rzeczywistość, nasyca ją swoją
energią, zachowaniem, myśleniem. Tworzymy swój krąg, którego jakość zależy od
nas. Jeżeli jest on pozytywny, płynący prosto z serca – wtedy jego energetyka
ma korzystny wpływ nie tylko na nas ale na wszystko wokół. Gdy takich kręgów
ludzkich spotka się więcej – można „góry przenosić!” A gdy spotkają się światy
pełne złości, nienawiści, pretensji, nieutulonych żalów, ambicji opartych na
ego? To mamy chaos, kłótnie, dysharmonię, wojny, kryzysy, ogólny bałagan.
źródło zdjęć:
źr. zdjęcia: www.hansgrohe.pl
dobro-bezinteresownosc
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny.
Zostaw ślad po sobie.
Wszyscy jesteśmy wędrowcami na drodze życia. Spotykamy wiele osób.Żadne z takich spotkań nie jest przypadkowe. Każdy z nas ma swoją ścieżkę. Idąc, mijamy zdarzenia i ludzi. Przeżywamy miłe chwile i te gorsze. Wszystko to wnosi jakąś cząstkę świata do naszego życia. Twoja wizyta tutaj też nie jest przypadkowa. Zapraszam na ponowną wizytę.